Sucha skóra u niemowlaka? Mamy na to sposoby!

Wiecie, jak czasem skarżymy się, że w zimie nasza skóra jest sucha? Jeśli my, dorośli, mamy z tym problem, to co dopiero Maluch, który całkiem niedawno przyszedł na świat! Tak jest - nawet najmłodsze dzieci mogą cierpieć z powodu suchości skóry. Na szczęście w MomMe mamy sporo skutecznych rozwiązań tego problemu!

Czemu skóra się przesusza?

Zacznijmy od wyjaśnienia, czemu właściwie skórę spotykają takie problemy. Po pierwsze, musimy pamiętać, że skóra sucha i skóra przesuszona to nie to samo! Nawet cera określana jako tłusta może być przesuszona, jeśli traci zbyt dużo wody. Powodem tego mogą być zbyt mocno matujące kosmetyki, podrażnienia, zbyt agresywne peelingi.

Ale niemowlaki raczej się nie peelingują, prawda? Nie, ale ich skóra - jak każdy inny organ - dopiero przyzwyczaja się do życia w naszym świecie. Pewne mechanizmy w ciele dziecka zaczynają działać skutecznie z pewnym opóźnieniem (wystarczy pomyśleć o trawieniu, na przykład), nie inaczej jest z gruczołami łojowymi.

Łój, czy też sebum, choć brzmi nieprzyjemnie, jest naturalną warstwą hydrolipidową, która pokrywa naszą skórę. W optymalnych warunkach jest to cieniutki film, który jednak dość skutecznie chroni skórę przed nadmierną utratą wody przez naskórek.

Jeśli nasz Maluch nie ma jeszcze w pełni wykształconej tej warstwy - przez słabiej działające gruczoły łojowe - to łatwiej u niego o suchość i odwodnienie skóry. Niektóre czynniki, zwłaszcza “zimowe”, przyspieszają utratę wilgoci. Zaliczymy do nich między innymi:

• Ogrzewane powietrze w mieszkaniach, domach, sklepach itp.
• Zimne powietrze na dworze, które zwykle jest suche (wbrew pozorom!)
• Ciepłe kąpiele, w szczególności z wykorzystaniem źle dobranych, zbyt mocnych mydeł i żeli
• Niewystarczające nawodnienie organizmu - w lecie pamiętamy i pilnujemy, żeby Maluch dużo pił, ale zimą odpuszczamy, bo nie jest gorąco

Jak więc sobie z tym wszystkim poradzić?

Zimny wiatr = sucha skóra?

Zacznijmy od zimowego powietrza. Paradoksalnie, choć wszędzie może leżeć śnieg (w takim czy innym stanie roztopienia), zimne powietrze może być bardzo suche - wtedy “wyciąga” wilgoć ze skóry. Ciepłe powietrze łatwiej nasyca się wodą, tak jak w ciepłej wodzie lepiej rozpuszcza się cukier. Dlatego też w zimie nie powiemy, że jest duszno i parno!

Jak temu zaradzić? Przed wyjściem na spacer sięgnij po Zimowy krem do zadań specjalnych! Jego bezwodna formuła pełna jest dobroczynnych, odżywczych olejów i roślinnych maseł, które zapewniają skuteczną ochronę przed podmuchami Pani Zimy. A oprócz tego nawilżają, uzupełniają płaszcz hydrolipidowy skóry.

Czy unikać ciepłych kąpieli?

Cóż, nie. Nie musimy od razu kąpać niemowlaka co niedziela i na święta - choć niektórzy są zdania, że nadmierna higiena utrudnia rozwój układu odpornościowego, to jednak dobrze jest zmyć ze skóry zanieszczyczenia.

Jednak ciepła woda, szczególnie w połączeniu z niewłaściwymi kosmetykami do kąpieli, może uszkadzać płaszcz hydrolipidowy. Znów pomyślmy o prostej alegorii - tłuste naczynia też myjemy pod ciepłą, a nie chłodną wodą, żeby zmyć z nich osad, prawda?

Jak temu zaradzić? Po pierwsze - niezbędne są odpowiednie żele do kąpieli. Stanowczo odradzamy mydła w kostkach, zdecydowanie nie polecamy też używania mydeł nieprzystosowanych do skóry dzieci, czyli tych dla dorosłych albo tych do rąk. Zamiast tego sięgnij po jedną z naszych alternatyw:

• Łagodny żel do mycia 2 w 1 to znakomite rozwiązanie na codzienne kąpiele. Żel jest łagodny, oparty na roślinnych substancjach myjących, i zawiera dodatkowe składniki, które pomogą nawilżyć skórę, zabezpieczyć jej barierę hydrolipidową i zadbać o jej zdrowy mikrobiom
• Odżywcza śmietanka do kąpieli to też dobry wybór, jeśli preferujecie inną konsystencję niż żel. Śmietanka łagodzi i chroni, nawilża i odżywia skórę, pozostawiając ją miękką i zadbaną
• Do wanienki warto też dodać kilka kropli Aksamitnej oliwki pielęgnacyjnej - zapewni ona dodatkową ochronę warstwy hydrolipidowej, zmiękczy skórę i nawilży ją. Pamiętajcie tylko, że wanienka może być po niej nieco śliska!
• Dodatkowo, jeśli macie problem z plączącymi się włoskami i chcecie sięgnąć po coś ekstra, co mogłoby temu zaradzić, dobierzcie do nich Wygładzający szampon do włosów. Dzięki niemu czupryna Malucha stanie się miękka, puszysta i lśniąca - i wolna od plątania!

Domowa ochrona

A po kąpieli, a także według potrzeb, warto zadbać o dodatkową ochronę. Wspomnieliśmy już o tym, że nawet ogrzewanie mieszkania może powodować przesuszenie skóry - a przecież nie zrezygnujemy z ciepła, prawda? Suche, ogrzane powietrze może jednak sprawiać, że skóra będzie szybciej niż normalnie traciła wilgoć.

Jak temu zaradzić? Dbaj o nawilżenie skóry po kąpieli i o ochronę przy każdej zmianie pieluszki. Opcji na to, co robić, mamy sporo, więc podamy Wam kilka naszych ulubionych:

• Ziołowe masełko pielęgnacyjne sprawdza się super zwłaszcza dla skóry, która jest skłonna do podrażnień, atopii i alergii. Ma bogaty skład, ale lekką formułę, a ziołowe ekstrakty skutecznie koją i przynoszą ulgę
• Delikatne mleczko pielęgnacyjne to lekka propozycja na codzienne nawilżanie - dzięki temu, że ma nieobciążającą i szybko wchłaniającą się formułę, może być stosowane na całe ciało, w tym buzię!
• Magiczny olejek pielęgnacyjny - albo jako alternatywa, albo uzupełnienie Aksamitnej oliwki - to też polecany wybór. Pomoże delikatnie natłuścić skórę, odżywić ją i uelastycznić.

A co z nawadnianiem?

No cóż - na to kosmetykami nie możemy nic poradzić. Najważniejsze jest, aby w zimie równie uważnie pilnować, czy Maluchowi nie chce się pić! Bez wody organizm nie może funkcjonować poprawnie, a skórze ciężko będzie odzyskać właściwe nawilżenie. Czyli pamiętajmy - nawadniamy Maluch (i siebie!) od zewnątrz i od wewnątrz!