Peeling enzymatyczny - czym jest i co warto o nim wiedzieć?

 

W idealnej sytuacji, nasza skóra świetnie powinna sobie radzić z utrzymaniem równowagi między złuszczaniem martwego naskórka, który stracił swoją funkcję, i nadbudowywaniem nowego. Tylko że w tym idealnym świecie zdrowo się odżywiamy, nie brakuje nam witamin, słońce nie szkodzi skórze, a powietrze i woda są krystalicznie czyste. Dlatego czasem musimy dodatkowo wesprzeć proces usuwania naskórka. Jak to zrobić? Peelingami!

Peeling enzymatyczny - co to jest?

Najpierw musimy sobie zadać podstawowe pytanie - jak działa peeling enzymatyczny? Co ma w sobie takiego, że jest dobry dla naszej skóry?

Najkrócej rzecz ujmując, zadaniem peelingu jest złuszczenie (eksfoliacja) zewnętrznej warstewki naskórka. Są to już martwe komórki, więc pozbycie się ich nie szkodzi skórze, a wręcz przeciwnie. Ich nadmiar może między innymi powodować szorstkość skóry czy nierówny koloryt. Pogrubiona warstwa naskórka może mieć rozmaite przyczyny - wśród nich znajdziemy szkodliwy wpływ promieniowania UV, zanieczyszczenia czy hormony.

Tu właśnie do akcji wkraczają peelingi.

Jakie są rodzaje peelingów?

Ze względu na to, jakim sposobem złuszczają martwy naskórek, peelingi możemy podzielić na cztery podstawowe kategorie:

  1. Peeling mechaniczny: chyba najbardziej popularny i to właśnie o nim zwykle myślimy, słysząc słowo “peeling”. Działanie eksfoliacyjne mają w nim drobinki - mogą to być na przykład sól, cukier, kawa, zmielone orzechy lub pestki. Kiedyś również maleńkie plastikowe kuleczki, jednak ze względu na ich szkodliwy wpływ na środowisko zostały wycofane z rynku
  2. Peeling chemiczny: jego działanie opiera się na kwasach. Oczywiście, nie takich, jakie znamy z lekcji chemii, ale na kwasach owocowych (zwanych też czasem kwasami AHA, choć to nie do końca tożsama nazwa). W tej kategorii znajdziemy produkty do użytku domowego, o niższym stężeniu kwasów, oraz przeznaczone do gabinetów kosmetycznych, o stężeniu wyższym.
  3. Gommage: ostatnio całkiem popularny wariant peelingu, który (mimo francuskiej nazwy oznaczającej “gumkowanie”) przybył do nas z Azji. To połączenie peelingu mechanicznego i chemicznego, cenione za szybkie efekty
  4. Peeling enzymatyczny: zawiera, jak nazwa wskazuje, enzymy pochodzenia roślinnego, których zadaniem jest rozkładanie białka. A to białko to nic innego, jak martwy naskórek!

Jak działa peeling enzymatyczny?

Jeśli jedliście kiedyś ananasa, w szczególności świeżego, to po paru kawałkach mogliście zaobserwować mrowienie języka i podniebienia, czasem nawet warg. Śluzówka wydaje się wtedy bardziej wrażliwa. Dlaczego? Bo, jak to się mówi, “kiedy Ty jesz ananasa, ananas je Ciebie”. To sprawka zawartego w nim enzymu - bromelainy (bromeliny), który odpowiada za rozkładanie białek i działa wygładzająco. Podobnie działa również papaina, zawarta w papai, choć jej działanie jest bardziej rozjaśniające.

Oczywiście, to nie koniec enzymów, które możemy spotkać w peelingach - wykorzystuje się bowiem także te z jabłek, mango, dyni, fig czy kiwi. Wszystko zależy od tego, jaki cel ma kosmetyk, dlatego w peelingach rozjaśniających spodziewajmy się na przykład papai w składzie.

W niektórych produktach możemy się też natknąć na enzymy lipolityczne - te z kolej rozkładają tłuszcze, służą więc do usuwania łoju z naskórka.

Działanie tych enzymów sprawia, że zawierające je kosmetyki zwykle nie mają w sobie drobinek, mają za to kremową konsystencję. Po nałożeniu na twarz rozkładają martwy naskórek, dlatego zamiast spłukać je od razu zostawia się je na kilka-kilkanaście minut, jak maskę.

Kiedy stosować peeling enzymatyczny?

Peeling enzymatyczny świetnie sprawdzi się do każdego typu cery, w tym do cery suchej czy wrażliwej - pocieranie mechanicznymi eksfoliantami, czyli zmielonymi pestkami czy cukrem, może je dodatkowo podrażnić, ale przydać im się może samo złuszczenie. Podobnie rzecz ma się z cerą skłonną do zaczerwienień, a także z przebarwieniami. Niektóre rodzaje przebarwień “nie lubią” pocierania, zatem aby go uniknąć sięgnijmy po peeling enzymatyczny. 

Jak stosować peeling enzymatyczny?

Jak wspominaliśmy, zwykle “peeling” kojarzy nam się z produktem, którego używamy do pocierania naskórka przez kilka minut, a następnie spłukujemy go. Zastanawiamy się więc, jak stosować peeling enzymatyczny, aby był skuteczny.

Oczywiście, stosujemy go na oczyszczoną skórę. Nakładamy warstwę peelingu i delikatnie wmasowujemy w skórę. Następnie - to bardzo ważne - pozostawiamy go na niej przez około 10 minut. Pamiętajmy, enzymy potrzebują chwili, aby mogły wykonać swoje zadanie, więc dajmy im czas. Po upływie tego czasu zmywamy peeling i osuszamy twarz. Bardzo dobrym pomysłem jest zastosowanie teraz maski odżywczej i kremu - skóra znakomicie przyjmie kosmetyki, które nie tylko pomogą jej się zregenerować i odżywią ją, ale też będą bardziej efektywne.

Jak często używać peelingu enzymatycznego?

Kiedy myślimy o rozkładaniu martwego naskórka, zadajemy sobie pytanie - jak często robić peeling enzymatyczny? Peelingi enzymatyczne mogą oczywiście podrażniać skórę, podobnie jak peeling mechaniczny, choć w nieco inny sposób.

Dla większości z nas z powodzeniem sprawdzi się zasada, że nie powinniśmy używać peelingu enzymatycznego jak często używamy mechanicznego. Na początek wystarczy użyć go raz w tygodniu. Możemy wówczas zacząć obserwować naszą skórę. Jeśli uznamy, że raz na tydzień to za mało, możemy spróbować używania peelingu dwa razy w tygodniu, o ile nie wywoła to podrażnień skóry. Nie polecalibyśmy jednak stosowania go codziennie czy co drugi dzień - wtedy zbyt łatwo przesadzić i “ściągnąć” więcej, niż skóra potrzebuje.

Peeling enzymatyczny nie działa - dlaczego?

Masz czasem wrażenie, że Twój peeling enzymatyczny nic nie daje? Oczywiście, możliwe jest, że faktycznie stracił swoją moc z czasem, albo kosmetyk ma za niskie stężenie - ale są o wiele prostsze wyjaśnienia.

Najczęstszym powodem braku działania peelingów enzymatycznych jest niewłaściwe ich stosowanie. Jeśli chodzi o peeling enzymatyczny, jak stosować jest równie ważne co “jak często stosować”. Wiedzeni odruchem, czasem nakładamy go na twarz, wmasowujemy i od razu zmywamy. A to podstawowy błąd, bo, jak wspomnieliśmy, enzymy potrzebują trochę czasu, żeby zaczęły działać. Wystarczy im około 10 minut - na taki czas musimy pozostawić produkt na skórze. W zależności od tego, jakiego produktu użyjemy, peeling enzymatyczny efekty - takie wyraźne - może przynieść po dwóch-trzech kuracjach. Ale warto poczekać. Lepszy dobry efekt ciut później, niż katastrofalny, wywołany przez niecierpliwość.

Żeby rozwikłać drugą zagadkę braku efektów, musimy przypomnieć sobie, co to jest peeling enzymatyczny - to produkt, który działa poprzez reakcję chemiczną z białkiem (lub tłuszczami). Tymczasem, znów sugerując się peelingami ze składnikami ścierającymi, kiedy nakładamy na twarz gładki krem mamy wrażenie, że nic się nie dzieje. Nic nie robimy, nie czujemy “drapania” cząsteczek, więc wydaje nam się, że nie ma efektu. Ten problem tkwi w naszych głowach - to kwestia przyzwyczajenia i oczekiwań. Peeling enzymatyczny działa, nawet jeśli sami nie wykonujemy pracy fizycznej!

Peeling enzymatyczny - czy są jakieś przeciwwskazania?

Ogólnie rzecz ujmując, peelingi enzymatyczne są uznawane za stosunkowo bezpieczne - ale to zbyt ogólne stwierdzenie. Jak wszystko, mają bowiem pewne przeciwwskazania do stosowania, na które musimy zwrócić uwagę. Wymienimy kilka najważniejszych:

1. Peeling enzymatyczny a ciąża

Stosowanie peelingów enzymatycznych w czasie ciąży i karmienia piersią można przeprowadzić, choć zalecamy zwiększoną ostrożność! Choć nie szkodzą one zwykle ani mamie, ani dziecku w groźny dla życia sposób, to jednak mogą powodować uczulenia. Tak jak zmienia się (czasem diametralnie) apetyt i upodobania żywieniowe mamy w ciąży, tak skóra może zacząć reagować podrażnieniem i uczuleniem na kosmetyki, także te dobrze już nam znane.

2. Peeling enzymatyczny a różne typy cery 

Podobnie jak z wieloma zabiegami, peelingów enzymatycznych nie zaleca się stosować w przypadku nasilenia objawów trądziku różowatego. Podobnie, nie powinno się ich stosować jeśli na skórze występują infekcje bakteryjne lub wirusowe. Także częste wizyty na solarium bywają przeciwwskazaniem, ponieważ przy stosowaniu peelingu enzymatycznego wzrasta ryzyko powstania przebarwień.

Jednak jeśli naszym problemem jest skóra wrażliwa, sucha, skłonna do podrażnień, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby stosować (z umiarem) peelingi enzymatyczne. Nawet “zwykłe” zmiany trądzikowe nie są przeciwwskazaniem, o ile nie są poważnie zaognione.

Peelingi enzymatyczne - podsumowanie

Peeling enzymatyczny to znakomita alternatywa dla klasycznych peelingów mechanicznych. Wiele osób, których skóra jest wrażliwa, łatwo się podrażnia czy czerwieni, może stosować te pierwsze w zamian. Choć mechanizm działania peelingu enzymatycznego jest odmienny, to efekt - złuszczenie zrogowaciałego naskórka - jest ten sam.

O ile więc będziemy pamiętać o różnicach w stosowaniu (nie zmywajmy od razu!) i dobierzemy odpowiedni kosmetyk, taki jak Beauty: Activate!, z ekstraktami z pulp owocowych (żółtego mombinu, banana, mango), który świetnie złuszcza, ale też odświeża i zmiękcza naskórek. Kosmetyki nałożone bezpośrednio po peelingu enzymatycznym będą się też lepiej wchłaniały, więc warto stosować peeling przed kompleksową, na przykład weekendową, pielęgnacją!

 
Posted in: Kosmetolog radzi