Mamy to! Wyniki testów linii HYDRO

 

Nawet najlepsze testy laboratoryjne i informacje o działaniu składników aktywnych nie zastąpią czasem jednego - praktycznego testu, który wykonują potencjalni użytkownicy kosmetyków. Właśnie po taki test sięgnęliśmy dla linii HYDRO, aby móc przekonać się, czy jego działanie w codziennym życiu jest równie świetne, jak przewidywaliśmy. Oto, co nam wyszło!

Co niweluje linia HYDRO?

Naszym głównym produktem do testów był niesamowity, długotrwale nawilżający krem do twarzy Moisture symphony. Testerki dostały też do wypróbowania losowo albo krem do rąk Soothing melody, albo masło do ciała Everyday rhythm.

Jednym z pytań, jakie im zadaliśmy, było: co pomógł Ci zniwelować ten kosmetyk? Odpowiedzi było wiele - najbardziej powszechną było zredukowanie uczucia ściągnięcia i napięcia skóry, zwłaszcza po umyciu. To wspaniały dowód na to, że Moisture symphony nawilża i zmiękcza skórę, a przy tym odbudowuje jej płaszcz hydrolipidowy.

Ale to nie wszystko. Część testerek zauważyła:

  • Mniej zatkanych porów - to rezultat lekkiej, szybko wchłaniającej się formuły
  • Wygładzenie skóry
  • Zmniejszenie szorstkości
  • Zmniejszenie cieni pod oczami

Czy krem sprawdza się pod makijaż?

Często towarzyszą nam takie obawy - czy nowy krem do twarzy nie sprawi nam problemów w połączeniu z podkładem? Poprosiliśmy nasze testerki o to, by bez taryfy ulgowej to sprawdziły. Czy po całym dniu (oraz zaraz po nałożeniu) miały jakieś negatywne odczucia? Zobaczmy, co nam powiedziały na ten temat:

  • “Mimo treściwego składu, krem idealnie sprawdza się jako baza pod makijaż”
  • “Jest idealny pod makijaż, jestem zakochana ❤️”
  • “Dobrze rozprowadza się po skórze. Dobrze współpracuje z makijażem.”
  • “Makijaż wygląda na nim ładnie, nie roluje się i nie ciastkuje.”

Pewnie pomyślicie, że wybraliśmy tylko te dobre opinie. Otóż nie - absolutnie żadna z testerek nie zgłosiła nam problemu z makijażem przy stosowaniu tego kremu!

Czy krem nawilżający nie jest ciężki?

To też jest temat, którego często się boimy - niektóre kremy intensywnie nawilżające są ciężkie, mogą zatykać pory albo pozostawiać na skórze tłustą warstwę. Tak jak Wy, my też tego nie lubimy, dlatego celowaliśmy w lekką, ale skuteczną formułę.

Bez wyjątku, wszystkie nasze testerki zwróciły na to uwagę - krem jest lekki, szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze nieprzyjemnej lepkości. Dodatkowo doskonale sprawdza się w połączeniu z innymi kosmetykami: “Jest wydajny i sprawia, że skóra jest aksamitnie gładka (...). Dzięki temu jest "prosty w obsłudze", pięknie się wchłania, z SPFami i innymi serami współpracuje jak złoto!”

Według jednej z testerek nasz krem nawilżający można bez problemu stosować kilkukrotnie w ciągu dnia:

  • “Krem jest bardzo przyjemny w stosowaniu, daje efekt glow, ale nie przetłuszcza. Raz w ciągu dnia dołożyłam go więcej i bardzo fajnie się wchłonął.”

W swojej opinii zwróciła ona uwagę na jeszcze jedną ważną dla nas rzecz - krem przywraca skórze blask, czyli właśnie “daje efekt glow”. To zdrowo wyglądający, naturalny i delikatny połysk skóry, która nie wygląda na przetłuszczoną, ale na odżywioną i pełną witalności. Rozświetlenie - nie obciążenie!

Co daje krem do rąk?

Jak wspomnieliśmy, część naszych testerek dodatkowo testowała krem do rąk Soothing melody. Co o nim sądzą?

Naszą ukochaną recenzją jest ta od testerki, która na co dzień pracuje w służbie zdrowia. To oznacza, że nawet ok. 40 razy dziennie musi dezynfekować ręce - a wszyscy chyba wiemy, jak suche potrafią być dłonie po środkach dezynfekujących. Nasza testerka określiła Soothing melody jako “must-have w mojej torebce”, bo już po 7 dniach stosowania była nim absolutnie zachwycona. Według jej relacji, zniwelował suchość, ukoił podrażnienia i zaczerwienienia.

Wnioski? Krem Soothing melody, tak jak zakładaliśmy, to najlepszy przyjaciel suchych dłoni! Koi je, pielęgnuje i redukuje nieprzyjemne odczucia, które mogą być efektem codziennego życia.

Jak sprawdziło się masło do ciała?

Drugą grupę testerek poprosiliśmy o sprawdzenie, jak sprawuje się regenerująco-odżywcze masło do ciała Everyday rhythm:

  • “Używałam je również po depilacji nóg. Miałam wrażenie szybszego przywrócenia komfortu podrażnionej skórze. Na pewno będę go używać przy pielęgnacji tatuażu aby skóra w tym miejscu była ekstremalnie nawilżona i prezentowała się zdrowo”
  • “Genialna konsystencja, która idealnie się rozprowadza i wchłania. Bardzo dobrze nawilża, zwłaszcza moją suchą skórę na nogach.”
  • “Piękny i bogaty skład, który w efekcie dłuższego użytkowania usuwa uczucie szorstkości, bardzo fajnie się wchłania przez co nie trzeba rano długo czekać rano na wchłanianie produktu.”
  • “Przynosi cudowne ukojenie skórze. Delikatny jak piórko, z niezwykłą sensualnością otula ciało, bardzo szybko się wchłania i tworzy ze skórą jedność.”

Zdecydowanie jesteśmy z tych opinii równie zadowoleni, jak nasze testerki z masła! Jedna z nich wspomniała, że używała go jako kremu do rąk, którego nie testowała - i sprawdziło się doskonale, mimo naprawdę poważnych prób podczas zimowych treningów z psem!

Jak pachnie nawilżenie?

Z zapachami kosmetyków różnie bywa - niektórzy uwielbiają to, że produkty danej marki pachną różami albo lasem, inni nie zwracają na to specjalnej uwagi. Ponieważ wiemy, że zapachy mogą być punktem spornym wielu kosmetyków, poświęciliśmy wiele czasu na dobranie takiego, który będzie przyjemny, ale nie za ciężki.

Postawiliśmy na orzeźwiające nuty owocowe - grejpfruta, mandarynki i bergamoty z dodatkiem moreli - które przechodzą w kwiatowe aromaty peonii, gardenii, orchidei i jaśminu. Jako kontrapunkt dla delikatnej słodyczy, w nutach bazowych pojawiają się ciepłe tonacje bursztynu, drzewa sandałowego i cedru.

Czy to dało jakiś efekt? Przyznajemy, że z niepokojem czekaliśmy na wyniki testu. Opinie były różne - jedna z testerek chwaliła zapach za delikatność, inna stwierdziła, że działa na nią jak wyzwalacz endorfin i sięga po kremy z czystą przyjemnością.

No dobrze, opinie nie były tak znowu różne - wszystkie pozytywne! Bez cienia wątpliwości, każda z testerek była zachwycona zapachem, który zamknęliśmy w kosmetykach HYDRO.

Liczby nie kłamią

Oprócz pytań otwartych, testerki odpowiedziały też na pytania zamknięte dotyczące tego, jak linia HYDRO wpłynęła na ich skórę po 7 dniach stosowania. Oto analiza tych odpowiedzi.

Po 7 dniach stosowania kremu HYDRO (w stosunku do stanu sprzed rozpoczęcia testów):

  • Wszyscy zgodnie twierdzą, że ich skóra wygląda zdrowiej, niektórzy tę poprawę oceniają nawet na wzrost o 5 punktów w skali 10-punktowej
  • Wszyscy testujący twierdzili, że ich skóra jest ogólnie w lepszej kondycji niż przed stosowaniem kremu
  • Testujący odnotowują zauważalny wzrost uczucia nawilżenia skóry (nawet o 6 punktów w skali 10-punktowej!)
  • 9 na 10 osób pozbyło się uczucia szorstkiej skóry
  • 9 na 10 osób odnotowało zauważalną poprawę jędrności skóry

Wszyscy testujący określili, że ich skóra czuje się komfortowo (przed stosowaniem Hydro tylko 1 osoba na 10 podpisywała się pod takim stwierdzeniem).

To naprawdę wspaniałe wyniki! Nie da się zaprzeczyć - kosmetyki z linii HYDRO sprawdziły się u wszystkich testujących.

A najlepszą rekomendacją jest to, że 100% testujących poleciłoby te produkty bliskiej osobie!

Czas na Was!

Nie tylko etap testów dobiegł końca - wreszcie skończyło się też oczekiwanie na to, co nowego przygotowaliśmy. Linia HYDRO jest dostępna w sprzedaży, a w naszym sklepie online znajdziecie też zestawy produktowe.

Pełni dumy i satysfakcji oddaliśmy te produkty w Wasze ręce - przekonajcie się, czym urzekły naszą grupę testową! Bądźcie z nami w mediach społecznościowych i zapiszcie się na nasz newsletter - kto wie, może i Ty weźmiesz udział w przedpremierowych testach kolejnych produktów?

 
Opublikowano w: Składniki i biotechnologia